Ekskluzywna katastrofa: Błędy, które rujnują marki premium.

Dobra, posłuchajcie jeszcze raz, bo widzę, że poprzednim razem całkiem nieźle wam poszło z tym moim „ciętym językiem”, ale teraz spróbujemy czegoś bardziej merytorycznego, z lekkim przymrużeniem oka. Nazywam się Dagmara Habiera i jako ekspert w dziedzinie visual merchandisingu, chcę wam opowiedzieć, jak nie zrobić sobie „kuku” w waszych markach premium. Czy to znaczy, że VM w markach premium ma być totalnie inne niż w tych bardziej przystępnych? Tak, zdecydowanie. I tu pojawia się pewne zagrożenie, bo marki ze średniej półki cenowej zaczynają kopiować ekspozycję marek premium, co stawia przed nami jeszcze większe wyzwania. Dlatego trzeba znaleźć nietypowe sposoby ekspozycji i zarządzania towarem, żeby wyglądał dobrze.

Pierwsza i najważniejsza zasada to powietrze wokół produktu. Jeśli macie jedną luksusową świeczkę, zostawcie wokół niej miejsce. Może stać na złotej czy drewnianej podstawce, żeby wyglądała jeszcze bardziej premium. Jak ją ściśniecie z innymi, nawet drogimi rzeczami, to klient pomyśli, że to tańsza marka i mniej za nią zapłaci. Ekspozycja na luksusowych elementach, jak drewniane, złote, srebrne czy kamienne podstawki, jest kluczowa. Jeśli chodzi o wieszaki, to mają być piękne i jakościowe, grube, nawet jeśli z plastiku czy drewna, żeby komunikowały klientowi, że to produkt premium.

Co ciekawe, nie ma jednej reguły co do koloru sklepu premium. Może być ciemny, z teatralnym oświetleniem, które podkreśla poszczególne punkty. Ale równie dobrze może być jasny, z ciepłym i przyjemnym oświetleniem. Ważne, żeby w sklepie było przyjemnie. Nie musimy też wykładać wszystkiego marmurem czy drewnem. Można stworzyć fajne, nowoczesne wnętrze nawet przy użyciu płyty OSB, ale odpowiednio wykończonej. Najważniejsze jest wykończenie powierzchni sprzedaży i bardzo dobre oświetlenie. Oświetlenie to taki element, którego nie dotkniesz, a jest bardzo ważny. Trzeba się dobrze zastanowić nad charakterem wnętrza, a firma od oświetlenia powinna zrobić symulację światła. Nie chodzi o wygląd opraw, ale o to, jak światło działa w sklepie. Często widzę projekty, gdzie oświetlenie jest źle zamontowane i nie doświetla towaru albo prześwietla sklep.

Kolejna ważna rzecz to przestrzeń do przymierzania. Powinna być przygotowana jak salon, szeroka, wygodna i przyjemna. Dobre zasłony, odpowiednie wieszaki i obszerna pufa są niezbędne. Jeśli sprzedajemy buty, powierzchnia do przymierzania butów też musi być duża, z wygodnym fotelem, ale uwaga – wygodnym do mierzenia butów, a nie do siedzenia, bo to dwie różne rzeczy.

Nie zapominajcie o pięknej muzyce w sklepie. Są radia internetowe, gdzie kupujecie abonament i macie dostęp do wielu linii melodycznych. To jest już opłacone, a muzyka się często zmienia. Muzyka koi obyczaje, klienci czują się bardziej rozluźnieni i luksusowo, spędzają więcej czasu w sklepie i chętniej rozmawiają ze sprzedawcą. Ale ta muzyka nie może być głośna i agresywna. Nawet bez drogiego nagłośnienia można użyć głośników Bluetooth. Tylko nie puszczajcie muzyki premium z komputera tak, że tylko wy ją słyszycie. Trzeba dodatkowego nagłośnienia.

Zapach jest nieodzowny w salonach premium. Powinien być świadomie zaprojektowany, dostosowany do rodzaju marki. Nie ostry i wulgarny, ale subtelny i minimalistyczny, jeśli marka jest prosta, albo cięższy i bogaty, jeśli marka charakteryzuje się przepychem. Światło, zapach, muzyka i wykończenie punktu sprzedaży to elementy, których nie chwycisz, a są niezmiernie ważne. To wszystko buduje wizerunek punktu sprzedaży. Ten wygląd to element visual merchandisingu. Żeby sklep był spójny z marką, te elementy są bardzo istotne. Projektując butik premium, poproście architekta o rendering z różnymi kolekcjami, żeby zobaczyć, czy wszystko dobrze wygląda. Bo na projekcie tapeta w zielone liście może wyglądać super, ale z kolekcją w pepitkę już niekoniecznie.

Oprócz tego podłoża, jak złote czy drewniane podkładki, ważna jest ilość towaru. Nie może być go za dużo, żeby komunikował, że to marka premium. Między wieszakami z towarem zostawiamy mniej więcej dwa palce odstępu, żeby robiło wrażenie luksusu. Nie musimy eksponować wszystkiego, reszta może być na zapleczu. W sklepach premium mamy sprzedawcę, który obsługuje klienta. Ten sprzedawca musi być dobrze przeszkolony z obsługi klienta premium.

W sklepach premium też przebieramy manekiny i robimy ekspozycje na witrynie. Nie za dużo, a stylizacje powinny być piękne i luksusowe, choć niekoniecznie z przepychem. Można się inspirować na Pintereście. Wygląd sprzedawców też buduje wizerunek. Powinni być ubrani w strój spójny z komunikatem marki. Ale co najważniejsze, sprzedawcy muszą być przeszkoleni z obsługi klienta premium. To nie chodzi tylko o kasowanie towaru. Osoba sprzedająca produkty premium powinna wiedzieć, jak badać potrzeby, jak rozmawiać z klientem premium, jak opowiadać o marce. Sprzedawca to przedłużenie działu marketingu. Jeśli zna historię marki, może ją ciekawie opowiedzieć. Klient premium oczekuje premium obsługi, więc warto inwestować w szkolenia. Często klient przychodzi do konkretnego sprzedawcy. Dobrze przeszkolona osoba będzie jeszcze lepiej sprzedawała.

Kolejna ważna rzecz to spójność między działaniami online i offline. Jeśli w social mediach pokazujecie minimalistyczne stylizacje, to tak samo powinny być ubrane manekiny na witrynie.

Podsumowując, w markach premium sprzedajemy poprzez premium oprawę punktu sprzedaży. Nie za dużo towaru, odpowiednie wieszaki i podkładki, dobrze oświetlony produkt (zależnie od charakteru marki). Dobra i spójna stylizacja oraz personel, który wie, jak obsługiwać klienta premium, są kluczowe. Warto eksponować całe outfity w jednej szafie, bo to dodatkowy sprzedawca i gotowe rozwiązanie dla klienta.

 

Zapraszam do obejrzenia filmu: https://youtu.be/qSbFnZJTRK8

 

Facebook
Twitter
LinkedIn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pomyślnie zapisałeś się do newslettera.

Błąd, spróbuj ponownie.

VM Studio will use the information you provide on this form to be in touch with you and to provide updates and marketing.